Sens cierpienia

Uffff, trochę się przestraszyłem kiedy przeczytałem tymi palcami wystukany nagłówek. Brzmi jeszcze poważniej niż oświadczenia prasowe naszego rządu, o światłej opozycji nie wspominając.  A ja, na przekór może nieco, mam zamiar dosyć lekko ten spędzający filozofom sen z oczu temat potraktować. Już wiele razy spotkałem się z pozostającymi bez odpowiedzi Czytaj dalej…