Na pohybel telewizji (epilog)

Już miałem dać sobie spokój z ulubionym ostatnio tematem, ale. Wracam, aby uspokoić poskręcane w akcie sprzeciwu wnętrzności i dać sponiewieranemu sumieniu jeszcze jeden drobny sygnał, że robię co mogę. Może zresztą warto raz jeszcze zebrać opisane wcześniej przemyślenia ‑ fenomen telewizji jest wszakże absolutnie niezwykły i w sumie zasługuje Czytaj dalej…

Na pohybel telewizji (6)

Wreszcie last but not least, czyli treść tego co serwuje nam TV. Temat dużo szerszy niż La Plata w okolicach Punta del Este, która w tym miejscu ma podobno 200 km. Z tegoż prostego powodu nie podejmuję się omówić go przekrojowo. Ale na kilka istotnych dla mnie kwestii chciałbym zwrócić Czytaj dalej…

Na pohybel telewizji (5)

Kolejny, krótki akt horroru zwanego oglądaniem telewizji. Mianowicie wpływ telewizji na naszą fizyczność. Sprawa jest oczywista, mam ochotę tylko przypomnieć o tej bolesnej przypadłości. Spędzanie przed telewizorem wielu godzin, to brak aktywności fizycznej, która jest nam potrzebna do życia jak powietrze. To często dalszy bezruch, po godzinach spędzonych w biurowej Czytaj dalej…

Na pohybel telewizji (4)

Czwarty aspekt, o którym chcę wspomnieć to sam czas. Bezwzględna ilość czasu, którą pochłania nam oglądanie telewizji. Bezwzględna ilość czasu, w którym nasze własne życie przestaje nas interesować, a w którym zajmujemy się cudzymi emocjami lub zupełnie nie adekwatnymi do naszych potrzeb zagadnieniami. Czasu, który nie tylko marnujemy, ale w Czytaj dalej…

Na pohybel telewizji (3)

Następna kwestia, która przychodzi mi do głowy kiedy myślę o uzasadnieniu mojej niechęci do telewizji, to podporządkowanie swojego rytmu życia ramówce, czyli godzinom emisji poszczególnych programów. Technicznie, sprawę dałoby się obejść poprzez nagranie programu, który nas interesuje i obejrzenie go w dogodnym czasie, ale kto z tego korzysta ? Taka taktyka Czytaj dalej…

Na pohybel telewizji (2)

Drugi czynnik, o którym chciałbym napisać (dotyczy zła wnoszonego w nasze życie przez TV) to przekłamanie rzeczywistości, które tak często ma miejsce na telewizyjnym ekranie. Nazwijmy to błędem „pozornej łatwości”. Filmy, przynajmniej teoretycznie, dotyczą naszej rzeczywistości i pokazują realny świat. Z wyłączeniem pewnej grupy, choćby S-F, czy historycznych. W filmowych Czytaj dalej…

Na pohybel telewizji (1)

Nie wiem, na ile będzie to kontrowersyjna teza, ale mam ochotę podzielić się jednym z moich bardzo starych przemyśleń, mianowicie napisać, że telewizja, jest jednym z największych nieszczęść, które trapią nasz świat i z coraz większą mocą popychają go ku upadkowi. Szok ? Czy truizm ? W czym tkwi zło, Czytaj dalej…